Jesteśmy In Rock

Legendy muzyki

Niełatwo wybrać z tak bogatego katalogu, jakim dysponuje In Rock kilka tytułów, które określić można jako flagowe pozycje w naszym dorobku. Zróbmy więc inaczej. Te właśnie książki należą do tytułów, które nigdy nie wypadają z pierwszej dziesiątki najlepiej sprzedających się tytułów, jakie In Rock wydaje. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zacznijmy od legendy. Wspaniały artysta, pragnący szczęścia marzyciel, któremu szczęście to zawsze w niewytłumaczalny sposób się wymykało. Freddie Mercury zachwycał nie tylko swoim przepięknym głosem, ale i  otwartością czy sympatią dla ludzi. Należał do najgenialniejszych wokalistów naszych czasów, a książka Freddie Mercury jest doskonałym podsumowaniem jego artystycznych i prywatnych losów.

Dla kontrastu zerknijmy na inną nietuzinkową postać świata muzyki. Czy dysponował talentem godnym Mercurego. Nie. Czy ma jego wspaniały głos? Nie. Czy jego życie nie znika z pierwszych stron gazet? Nie. Ale Ed Sheeran ma coś zupełnie innego, coś, czego w obecnym, nastawionym na szybki zysk rynku muzycznym nie sposób przecenić: samorodny talent, skromność, szczerość i bezpretensjonalność. Ma również pasję do tego, co tworzy. A tworzy pop rock z najwyższej półki. Dla każdego, kto chciałby się dowiedzieć dlaczego pisze delikatne, uczuciowe ballady i kiedy zaczął przygodę z muzyką, nasza bestsellerowa biografia jest idealnym wyborem.

James „Ozzy” Osbourne nie wymaga szerszego przedstawienia. Miłośnik nietoperzy i gołębi, niezmordowany piewca rocka, ikona muzyki i popkultury. Recydywista, były pracownik rzeźni i  gwiazda amerykańskiej telewizji. Przede wszystkim jednak wokalista, który wraz z Black Sabbath nagrał płyty, które na zawsze weszły już do kanonu hard rocka. Autobiografia Ozzy’ego jest tym typem książki, od której nie odejdziesz przed doczytaniem ostatniej strony. Zresztą cały czas krztusząc się ze śmiechu.

Ian Gillan i James Hetfielda różni niemal wszystko (poza miłością do dobrych samochodów) a jednak oboje stanowią legendy cięższych odmian rocka, które rozbłysły najjaśniej w sąsiadujących dekadach lat siedemdziesiątych oraz osiemdziesiątych. Nie można interesować się sceną hard rocka i thrash metalu nie znając tych nazwisk. Dołóżmy do tego najbardziej dojrzały z niedojrzałych glam metalowych zespołów w postaci Guns N’Roses  oraz biografię Metalliki, która powstała by glam metal pogrzebać a otrzymamy całkiem dobry przekrój przez szalony przełom dekad. A jakie były to dekady! Rozkwit hard rocka, kryzys i powrót zreformowanego progresywu, wybuch pudel metalowej sceny w Hollywood, jej upadek oraz nadciągnięcie nowego – heavy metal, thrash metal, death i grunge!

Na koniec zostawmy dwie nasze najjaśniejsze perełki. „W bocznej ulicy. Historia muzyki niegranej”, to książka jakiej na polskim rynku jeszcze nie było – doskonały, napisany ze swadą i pasją przewodnik po najlepszych a najczęściej zapomnianych zespołach progresywnych, psychodelicznych, hard rockowych i folkowych przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chciałby odrobinę powiększyć swoją kolekcję płyt. My po jej przeczytaniu powiększyliśmy ją o kilkadziesiąt tytułów 😊

Tool. Parabola to z kolei biografia jednego z najbardziej intrygujących, porywających i  cenionych zespołów metalowych XX wieku. Popularność Toola tym bardziej zaskakuje, że formacja tworzy muzykę wcale nie oczywistą i łatwą w odbiorze. Przez lata na rynku i powolnie budowaną pozycję zdołali stworzyć swój własny unikatowy styl łącząc melancholię z wrzaskiem, alienację z ekspresją. Dodajmy, że stali się zespołem z pierwszych stron gazet, zapełniającym wielkie hale koncertowe – noc po nocy – nie chodząc na kompromisy. Najnowsza, aktualna i pełna biografia Bartka Koziczyńskiego w perfekcyjny sposób ukazuje fenomen zespołu, przybliża jego historię i muzykę.

Szybkie riffy, nieziemska energia, decybele i emocje. Metal jest dla każdego. Trzeba jedynie odnaleźć jego odpowiedni rodzaj. A metal to bardzo rozgałęziony gatunek! Miłośnicy militariów znajdą w nim bez wątpienia coś dla siebie. Chociażby potężny Sabaton, prawdziwe lwy północy, składające w swoich utworach hołd bohaterom minionych wojen.

A może wolicie twórczość odrobinę bardziej szaloną, nietuzinkową i trudną do jednoznacznego zaszufladkowania? Dla tych z was czeka genialna i jedyna na świecie tak obszerna biografia Faith No More „Królowie życia i inne nadużycia” pióra najbardziej ironicznego, inteligentnego i zjadliwego dziennikarza w Polsce, znanego z Metal Hammer i Music Magazine, Macieja Krzywińskiego.

W katalogu In Rocka każdy znajdzie coś dla siebie. Również jeżeli hard rock jest dla was za wolny, progresyw zbyt rozwlekły a pop niestrawny. Budzisz się rano ze słowami heavy metal na ustach? Wycierasz się ręcznikiem z wizerunkiem Eddiego? Nie ma problemu, mamy coś dla ciebie. Po pierwsze oficjalna, doskonała biografia ironów pióra niezastąpionego Micka Walla. Nie ma na rynku książki, która mogłaby się z nią równać pod względem dokładności, wnikliwości autora i samej przyjemności jaka płynie z czytania. Gdyby już skończycie ostatnie strony biografii potężnego Iron Maiden warto uzupełnić i poszerzyć wiedzę chwytając za świetną biografię Bruce’a Dickinsona – Dziewicza podróż ukaże wam początki tego nietuzinkowego wokalisty na tle rozwoju sceny NWOBHM by towarzyszyć mu w Samson i w trakcie nagrywania najlepszych albumów z Ironami.

Sepultura należy z kolei do najważniejszych zespołów światowego thrashu, łączącego w nowatorski sposób wpływy regionalnej tradycji muzycznej Brazylii i zaciętymi, mrocznymi i tnącymi jak kosa thrash metalowymi riffami. Jason Korolenko jest fanem zespołu, przyjacielem muzyków ale też i nie boi się krytykować Sepultury, gdy na to zasługują. Książka fenomenalna,

Życie muzyków nigdy nie jest nudne. Ale gdy za opowiadanie o tym życiu biorą się osoby o niezwykłym poczuciu humoru i lekkości pióra, wówczas powstają książki od których można dostać skurczy żołądka. Lubisz się śmiać i cenisz ironiczne podejście do życia? Na pewno nie zawiodą Cię autobiografie muzyków, którzy nie jedno na scenie przeżyli.

Czas refleksji, odpoczynku zagłębiania się we wspomnienia doskonale uzupełnia piękna muzyka sącząca się w tle. Najlepiej taka, która intryguje i wprowadza w kontemplacyjny nastrój. Czy można wyobrazić sobie lepszy do tego zespół niż Pink Floyd? Tak! Pink Floyd grający na dobrym sprzęcie w czasie gdy zanurzamy się historię zespołu napisaną przez tak genialnego znawcę jak Wiesław Weiss. Gdy już „połkniecie” tą fenomenalną biografię warto zapoznać się również ze spojrzeniem na historię zespołu widzianą oczyma legendarnego perkusisty zespołu, Nicka Masona.

W świąteczny czas warto również wspomnieć jednego z najbardziej wpływowych, intrygujących i porywających radiowych prezenterów – chociaż w przypadku Tomka Beksińskiego bardziej pasuje słowo „osobowość”. Tomek Beksiński odszedł od nas za szybko, a jednak w trakcie swego życia zdołał na zawsze zmienić ogląd na muzykę setek tysięcy Polaków wychowanych na jego audycjach. Jego losami zajął się w książce „Tomek Beksiński. Portret prawdziwy” niezastąpiony Wiesław Weiss.

Historia zna przykłady artystów, którzy talentem i twórczością wyprzedzali swoje czasy. Wielu z nich, z tych czy innych względów, nigdy nie weszło do kanonu, ale inni na zawsze zmienili oblicze muzyki. Takimi osobami są bohaterowie poniższych książek. Czy mowa o fenomenalnym, silnym jak dzwon wokalu Janis Joplin, czy teatralnym, wzniosłym śpiewie Petera Gabriela i Freddiego Mercury’ego czy pełnych ciepła kompozycjach Kate Bush mamy do czynienia z postaciami wybitnymi. Tak samo jak w przypadku przepełnionego seksualnością i magią wokalu Jima Morrisona czy odrobinę w Polsce niedocenianej chyba Tori Amos. Śladami tych legendarnych ikon kroczy Florence Welch.

Thrash metal niemal umarł nagłą śmiercią, gdy w położonym nad zatoką Puget największym mieście stanu Waszyngton zaczął kształtować się nurt zmęczony gwiazdorstwem, wirtuozerią i przepychem Heavy metalu. Gdy wytwórnia Sub Pop po raz pierwszy ukierunkowała się na promocję zespołów młodych odludków ubranych w flanelowe koszule rynkiem muzycznym wstrząsnęło prawdziwe trzęsienie ziemi. W awangardzie grunge kroczyła Nirvana. Czytając o tym zespole poznajemy nie tylko osobiste losy Krisa Novoselica, Dave’a ghrola i Kurta Cobaina ale całego gatunku, który stał się donośnym głosem wyalienowanej amerykańskiej młodzieży lat dziewięćdziesiątych.

Blues podany w pełnym mocy, elektrycznym anturażu, wspaniałe riffy i genialni wokaliści. Energia, pot i muzyka, która sprawia, że opuszcza cię zmęczenie po tygodniu pracy a słuchacz nabiera chęci do wizyty w pubie i wychylenia szklaneczki whisky. My w In Rocku kochamy hard rock we wszelkich jego odmianach – czy tym bardziej zaawansowanym technicznie, przepełnionym wirtuozerskimi solówkami i instrumentalnymi pasażami w wykonaniu Deep Purple, czy tym pierwotnym, melodyjnym i dzikim będący od dekad domeną AC/DC. Czy wspomnieliśmy o dusznym bluesie bogów z Led Zeppelin? Nie? A mamy przecież dla Państwa jedną z najbardziej legendarnych, najbardziej skandalizujących biografii jakie kiedykolwiek napisano. „Młot Bogów” Stephena Davisa mimo upływu lat nadal czyta się z wypiekami na twarzy.

Nasz katalog nie ogranicza się jedynie do muzyki zagranicznej. Nie zapominamy również o wspaniałej scenie muzycznej wywodzącej się z naszego kraju. Każdy miłośnik rodzimej twórczości znajdzie coś dla siebie. Przede wszystkim warto polecić genialną książką Konrada Wojciechowskiego i Jana Skaradzińskiego dającego możliwość prześledzenia historii najwspanialszych polskich utworów muzycznych oraz spojrzenie na nie z zupełnie nowej strony. Ponadto bez wątpienia warto sięgnąć po najlepszą, najpełniejszą i najbardziej szczerą biografię Ryśka Riedla, ukazującą genialnego bluesmana jako człowieka z krwi i kości – dysponującego olbrzymim talentem ale i borykającego się z własnymi demonami.

Warto również chwycić za „W bocznej ulicy. Historia muzyki niegranej” – w polskiej wersji książki autor zdecydował się omówić najciekawsze, jego zdaniem, polskie formacje rockowe przełomu lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych.