1940: Narodziny jednej z największych legend muzyki. Tego dnia w Liverpoolu na świat przychodzi John Lennon. Wpis krótki, bo też nie trzeba nic więcej pisać. Reszta jest już historią.
1944: W Londynie na świat przychodzi John Alec Entwistle – basista znany z kultowego i uznawanego za jeden z najważniejszych zespołów w historii rocka – The Who.
1949: Urodziny Wojciecha Morawskiego, perkusisty, współzałożyciela zespołu Perfect. W trakcie długiej kariery muzycznej współpracował również z takimi wykonawcami, jak zespoły Klan, Breakout czy Voo Voo.
1951: Dzień urodzin Macieja Radziejewskiego, założyciela i lidera zespołu Krzak, świetnego bluesowego gitarzysty i kompozytora. Maił okazję zastąpić w SBB samego Józefa Skrzeka. Co prawda nie na długo, bo raptem na miesiąc (ale zawsze!). W toku kariery współpracował m.in. z Ireneuszem Dudkiem oraz Czesławem Niemenem.
1952: W Londynie na świat przychodzi jedna z najbardziej bezwzględnych i skutecznych managerek w historii muzyki. Sharon Arden przez wiele lat kariery udowodniła, że jest nieodrodną córką swojego ojca Dona (managera Black Sabbath czy Electric Light Orchestra). Niemal samodzielnie podniosła z kolan Ozzy’ego Osbourne’a, budując jego markę oraz tworząc od zera całą solową karierę wokalisty.
1969: Dla brytyjskiej telewizji BBC nie do zaakceptowania okazała się królująca na liście UK Singles Chart piosenka Serge Gainsbourga pt. „Je T’Aime Moi Non Plus”. Włodarze stacji poczuli się zgorszeni umieszczonymi w utworze głębokimi oddechami i jękami kobiety. Utwór ten uznaje się za pierwszą piosenkę „orgazmiczną”. W przyszłości patent ten (zresztą zrealizowany o wiele bardziej wulgarnie) zastosuje chociażby Type O Negative. Z kolei Frank Zappa nagrał nawet całą płytę z podobnymi odgłosami na zamówienie klienta, który okaże się jednak podstawionym policjantem. Odtworzone w sądzie nagranie wywoła gromki wybuch śmiechu wśród przysięgłych…
1969: W Bridport w Wielkiej Brytanii na świat przychodzi wokalistka Polly Jean Harvey, znana lepiej jako PJ Harvey. Artystka tworzy muzykę należącą do stylistyki ambitnego rocka. Największy rozgłos przyniosły jej takie utwory, jak: „Rid of Me”, „Sheela-Na-Gig” oraz „50Ft Queenie”.
1976: Zespół Sex Pistols podpisuje opiewającą na 40 tysięcy funtów umowę z EMI Records. Nie na wiele to się jednak zdało, bo umowę wydawca anulował trzy miesiące później, zatrzymując również prace nad singlem „Anarchy in The UK”. Swoje działania EMI tłumaczyła w sposób niezwykle dziwny. Mianowicie negatywny rozgłos, jaki zespół zyskał na rynku muzycznym uniemożliwiał (serio?) wytwórni promocję ich dokonań. My uważamy, że EMI powinna od razu zwolnić cały dział marketingu – wszyscy wiedzą, że nie ważne, jak się mówi o danym wykonawcy – ważne, żeby mówiono! To właśnie powtarzana w mediach nazwa (niezależnie od kontekstu) generuje sprzedaż.
1987: Bruce Springsteen wydaje płytę „Tunnel Of Love”.
1994: Hey był wtedy taką gwiazdą, że bez wysiłku zapełniał katowicki Spodek. Mało tego – podejmowano próby wylansowania zespołu również za granicą, dlatego koncert spodkowy był mocno reklamowany w MTV. Nie udało się z zagranicą, udało się w Katowicach, o czym zaświadcza płyta „Live!”, dopełniana przez kasetę „Live!”, która została rozesłana zainteresowanym właścicielom wejściówek do Spodka.
2006: W nocy umiera Marek Grechuta. Bezpośrednim powodem zgonu była niewydolność krążeniowa. Stan zdrowotny artysty był jednak już od pewnego czasu mocno niepokojący. Pochowany został w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Rakowieckim w ukochanym przez Grechutę Krakowie. Na pogrzebie rozbrzmiał utwór „Ocalić od zapomnienia”.
2006: Podczas koncertu w słynnej hali Madison Square Garden, Barbara Streisand pozwala sobie na dość ostre uwagi pod adresem ówczesnego prezydenta George’a Busha Jr. Jej polityczne zaangażowanie spotyka się z odpowiedzią z sali, kiedy jeden z widzów retorycznie pyta: „Co to jest? Koncert czy zbiórka datków na kampanię?”. Konsternację wywołała jednak odpowiedź artystki, która kazała niepokornemu słuchaczowi „zamknąć mordę”. Nie przysporzyło to pani Streisand dalszych zwolenników.